Pan architekt
Data dodania: 2013-03-05
Niestety Nasz Pan architekt nie popisał się profesjonalizmem. Wobec trzech "oczywistych" pomyłek urzędowych, to może nie jest taki zły. Ale jak mozna starać się o PNB bez projektu instalacji elektrycznej, o której raczył był Pan A zapomnieć???
Ręce opadają. Nasze pozwolenie na budowę musi zatem jeszcze troszkę poczekać, aż dokumentacja zostanie uzupełniona. Najgorsze jest to, że bez PNB niczego nie mozna ruszyć, a właszcza BANKU, tak więc stoimy w miejscu.
Jedyny plus to taki, że mamy zakupione materiały na stan zero.