kominy urosły
Dachówka juz prawie cała położona, rynny i okna dachowe zamontowane.
Kominy były dzisiaj tynkowane i teraz czekają na kolor. Nie mozna było dzisiaj malować, bo cały czas zanosiło się na deszcz. Może jutro nie będzie padać i uda się je pomalować. W tej chwili wyglądają na duże, ale zgodnie z wymogami muszą mieć 7 m. Myslę, że jak już będą w kolorze dachówki, to trochę się schowają. Cała działka dzisiaj była wysprzątana. Została jeszcze cała gromadka odpadów zarowno z bloczków, jak i drewna. Coś trzeba będzie z tym później zrobić. W środku tez właściwie prace zostały zakończone. Dzisiaj jeszcze ostatnie poprawki na stropie i ścianki działowe się robiły przy kominku. Całość wygląda coraz lepiej. Dach prezentuje sie okazale, a stryszek wyszedł naprawdę spory. Jak wszystko dobrze pójdzie to za tydzień pożegnamy sie z naszymi majstrami.
Dzisiaj tez udało nam sie przyciagnąć stolarza na naszą budowę. Musiał wymierzyć schody. Bedziemy chcieli zamontowac je na stałe w garażu. Te, które sobie"wymarzylismy" nazywają się kacze i wyglądają mniej wiecej tak:
Na pewno będa wygodniejsze do chodzenia niż te wyciągane. Koszt co prawda trzy razy większt, ale za wygodę trzeba płacić.
A teraz ostatnie zdjecia naszego domku.