MASAKRA!
Mamy dzisiaj paskudny dzień. A wszystko przez przez okna.
Cały czas męczyła nas mysl, że są za wysoko(105 cm od gotowej podłogi). Parapet wysoko można jeszcze przezyć, ale teraz okazało się, ze okna mogą być przysłonięte przez dach. Co prawda w tej chwili tak do końca nie da się tego przewidzieć, bo dachówki nie udało się połozyć przez ten ciagle padajacy deszcz. Mimo wszystko wieniec jest tuż nad oknem. Będa jeszcvze rolety (16 cm), ale mimo wszystko dach jest zaraz nad oknem. No i wszsytko wstrzymane. Okien jeszcze nie zamówiliśmy, wiec jest chwilka na zastanowienie, ale sami już nie wiemy co robic?
Mozna obnizyć okna wycinając w częsci dolnej otworów okiennych 10 cm pas, a na górze włozyć jeszcze jedno nadproze. Nasz kierbud twierdzi, ze jest tańszy sposób, bo mozna zastosowac jakieś kątwniki czy coś podobnego. Oczywiscie nadproża swoje kosztują, a nasz majster też tych otworów nie powiększy bez dodatkowej opłaty. Musimy na to liczyć jakieś 1000 zł. No i w związku z tym pojawiło sie zasadnicze pytanie- Czy warto. Może zostawić jak jest? moze wcale nie będzie za wysoko? Co na to wasze sprawne oczy? Czy ktośz Was moze coś podpowiedzieć. Liczymy na Waszą pomoc!