Długo sie nie odzywałam, ale to dlatego, że cierpimy na permanentny brak czasu. Wszystko ma być na już i najlapiej teraz, zaraz. Spotykamy sie ciągle z wykonawcami poszczególnych etapów. Robimy wyceny, porównujemy. Z dobrych wiadomości:
1. uruchomilismy kotlownie i wszystko działa. Przez tydzień piec zżarł nam ekokroszku na kwotę 200 zł. Może to nie jest dużo zwazywzy, ze nie wszystkie otwory udał nam sie jeszcze zamknac i nie ma np. drzwi wewnętrznych, z garażu wieje jak cholera, a nie udało nam sie znaleźć pasownych drzwi do spiżarki, która graniczy z garażem. Poza tym domek się łądnie wygrzewa, w końcu w nim nie marznę:)
2. Udało mi się umóić z płytkarzem na początek stycznia. Zacznie kłaść płytki w kuchni i wiatrołapie.
3. Wszystkie zamówione płytki przyszły w świetnym stanie i jestem znich mega zadowolona, są prześliczne. Zamawiałąm taranto grys z paradyża i woodentic też z paradyża.
4. Wczoraj odebrała jeszcze ciepły projekt drugiej łązienk, bardzo nam sie podoba, wiec płytki już zamówione.
Złe wiadomości:
Dalej nie wiem jaki zamontowac kominek, a co gorsza, jak go obudować